niedziela, 13 lipca 2014

Chapter six - From the beginning.

Ciemna uliczka i ona.
Idzie chwiejnym krokiem, a łzy płyną po jej twarzy.
Nogi bolą przez zbyt długą próbę ucieczki.
Ale wygrała to. 
Nie ma go.
Dał jej spokój.
Przynajmniej tak myślała.
Oparła się o zimną ścianę z czerwonej cegły, po czym szlochając, zjechała po niej, siadając na ziemi.
Kręciła głową, cały czas mając przed oczami jego, gotowego, by zedrzeć z niej ubranie.
-Obiecał... - mamrotała do siebie, po czym znów zaniosła się głośnym płaczem.
Usłyszała czyjeś kroki, co sprawiło, że natychmiast uniosła swoją głowę. 
Wychylając się lekko, zauważyła wysoką postać, kroczącą dokładnie w jej stronę. 
Zapłakała z ogarniającej ją bezsilności, po czym stanęła na nogi, robiąc krok w tył. 
I mimo, że starała się zrobić to bezszelestnie, on ją usłyszał. 
Zatrzymał się w małej szczelinie, a ona dokładnie widziała jego twarzy. 
Kpiący uśmieszek wymalował się na ustach ciemnowłosego, co tylko utwierdziło Selene w przekonaniu, że jest w kropce. 
-Szukałem cię... - wyszeptał swoim uwodzicielskim głosem, jednak na brunetkę nie podziałał on wcale, a tylko dodatkowo ją odstraszył.
-Proszę... - łkała cicho, uciekając w tył, jak najdalej od niego.
-O co prosisz, kochanie? - był zaledwie kilka centymetrów od niej.
-O-obiecałeś... - jąkała się. Chłopak roześmiał się głośno.
-Pamiętaj, że moje obietnice nic nie znaczą. - powiedział tylko, po czym przyparł ją do ściany, całując jej szyję. 
Szarpała się, starając się mu wyrwać, jednak na marne.
Widziała za nim przechodzących ludzi, którzy dokładnie wiedzieli, co dzieje się w ciemnej uliczce, jednak nie reagowali.
Miała wrażenie, że cały świat odwrócił się od niej, chcąc jej krzywdy.
Zapłakała, kiedy Zayn zerwał z niej sukienkę, gotowy, by kolejny raz rozszarpać jej psychikę.

*

-Nie! - brunetka krzyknęła, siadając na łóżku. Jej ciało oblane było potem, a serce biło szybciej, niż powinno. Mulat leżący obok natychmiast się obudził, patrząc na dziewczynę wielkimi oczami.
-Co się stało? - spytał szybko, widząc w jakim jest stanie. Dyszała, starając się unormować oddech, jednak obrazy ze snu wciąż były w jej głowie.
-Ja... ja miałam koszmar... ty... ty... - chlipała, a Mulat usiadł obok niej, patrząc głęboko w jej oczy. Złapał jej dłonie, po czym przyciągnął ją do siebie.
-Shh, kochanie, to był tylko zły sen. - mruczał, głaszcząc jej włosy. Selena z jednej strony chciała, żeby jej nie dotykał, natomiast z drugiej, potrzebowała go. 
Pociągając nosem, odsunęła się od Zayna, patrząc na niego. 
-Co ci się śniło? - spytał, widząc, że gotowa jest z powrotem położyć się spać. Spięła się natychmiastowo.
-Ty... chciałeś mnie... - nie dokończyła, ponieważ ze wzroku chłopaka oczytała, iż wie, do czego zmierza. Skrzywił się.
-Przecież ci coś obiecałem. - wymamrotał, ale chyba bardziej do siebie, niż do Sel. 
-Powiedziałeś też, że twoje obietnice nic nie znaczą. - dodała, a chwilę później złapała poły prześcieradła i zakryła się nim aż po brodę. 
-To był tylko sen, skarbie. - mruknął, po czym ułożył się obok niej, odwracając twarzą w jej stronę. -Możemy się dzisiaj przytulać? Proszę. 
Selena szybko przewróciła się na drugi bok, przerzucając jedną rękę przez talię chłopaka, po czym ułożyła głowę na jego klatce piersiowej, uśmiechając się pod nosem. Musiała przyznać, że jak na razie, Zayn spisywał się całkiem nieźle.
Cmoknął jej czoło, a ona zrobiła coś, czego obaj się nie spodziewali. Uniosła głowę i napotykając usta ciemnowłosego, pocałowała je, po czym wróciła do poprzedniej pozycji, zamykając oczy. A Zayn? Nic nie mógł poradzić na fakt, że jego serce zabiło szybciej. 

~*~

Poranek zawitał szybko. Zdecydowanie zbyt szybko. Selena obudzona została przez cichy szept i pocałunek w czoło.
-Musisz wstać, kochanie. Dzisiaj jedziemy do Londynu. - Zayn uśmiechnął się tak, jak tylko on potrafi, po czym stanął na równe nogi i zajął się poprawianiem swojego krawata. Zdezorientowana dziewczyna popatrzyła na niego.
-Po co? - mruknęła, przecierając oczy. Odsunęła prześcieradło, stając na nogi. Mulat wypuścił powietrze z ust, skanując jej ciało.
-Nie-niespodzianka. - wydukał nieskładnie. Brunetka zachichotała cicho, po czym rzuciła się w stronę garderoby, widząc jak Zayn przewraca oczami, gotowy, by do niej podejść. 
-Rączki przy sobie! - zawołała zza drzwi, po czym usłyszała tylko śmiech chłopaka. 
30 minut później stała w sypialni poprawiając swoje włosy. Coraz bardziej zakochiwała się w ubraniach, które kupiła dla niej Channel i to ją przerażało.
-Ślicznie wyglądasz.
Podskoczyła w miejscu, słysząc głęboki głos swojego męża. Obserwował ją z końca pokoju, całkowicie ubrany. Garnitur leżał wyśmienicie na jego idealnym ciele, a złoty zegarek zdobił wytatuowaną rękę. 
-Wystraszyłeś mnie. - sapnęła, kładąc dłoń na swoim sercu. 
-Mogę podejść? 
Dziewczyna zmarszczyła brwi, ponieważ, cholera, Zayn był nie do poznania, po czym skinęła głową, odwracając się w jego stronę. I zanim zapytał o cokolwiek, brunetka przylgnęła do jego ciała, wtulając twarz w białą koszulę. 
-Mmm... - zamruczała, wąchając drogie perfumy. Te same, których użył w dzień oświadczyn, pomyślała, uśmiechając się. Wspomnienia ze snu siedziały gdzieś z tyłu jej głowy, za co dziękowała w duchu.
-Chodźmy. - Zayn złapał jej rękę i chwilę później już byli na korytarzu. Dziewczyna splotła ich palce, co nieco zdziwiło Mulata, jednak nie protestował. Wiedział, że to kolejny, ciepły gest.
Śniadanie odbyło się dość szybko, ale powodem był wyjazd. Selena nadal nie wiedziała, o co tutaj chodzi, jednak nie zadawała pytań. Postanowiła po prostu cierpliwie czekać.
-Jedźcie ostrożnie, kochanie. - powiedziała Patricia, kiedy małżeństwo wychodziło z domu. Mulat przewrócił oczami, jednak przytulił rodzicielkę, cmokając jej policzek. Chwilę później kobieta owinęła ramiona wokół swojej synowej, na co brunetka uśmiechnęła się, odwzajemniając gest. Zayn znów złapał jej rękę, a podekscytowanie i stres wymalowane były na jego twarzy.
-Powiesz mi teraz, gdzie jedziemy? - dziewczyna zapytała, kiedy siedzieli na tyle samochodu, a szofer Mulata prowadził ze skupieniem. Ciemnowłosy zachichotał cicho, całując zewnętrzną stronę dłoni swojej żony.
-Jedziemy do Londynu, żeby zacząć od początku. - oświadczył, a Selena ścisnęła usta w wąską linię. -Coś nie tak? - spytał natychmiast, nieco zaniepokojony.
-Nie wzięłam żadnych ubrać.
-O to się nie martw. Melanie spakowała wszystko, co będzie ci potrzebne.
-W takim razie, dobrze.

~*~

Dokładnie 1,5 godziny później, Zayn wystawił dłoń w kierunku swojej żony, pomagając jej wysiąść z samochodu. Dziewczyna z gracją opuściła pojazd, stając prosto, a po chwili Mulat splatając ich palce, ruszył w kierunku drogo wyglądającego hotelu.
Wchodząc do budynku, nastolatka rozglądała się na wszystkie strony i musiała przyznać, że wystrój był niesamowity. Do tego, pobyt w tym miejscu na pewno nie kosztował mało.
-Zayn... - szepnęła, zwracając tym samym uwagę mężczyzny.
-Tak, kochanie?
Dlaczego zawsze, kiedy Mulat używał tego słowa, żołądek dziewczyny wykonywał fikołki?
-Czy to nie jest aby... um... za drogie?
Chłopak roześmiał się ciut za głośno i nadal trzymając dłoń nastolatki, odgarnął jeden kosmyk jej włosów za ucho.
-Stać mnie na to, a poza tym, jesteś tego warta.
I po tych słowach pochylił się nieco do przodu, niemo prosząc o chociażby jedno muśnięcie ust. Dziewczyna uśmiechnęła się nieśmiało i stając na palcach, złączyła ich wargi w krótkim pocałunku.
Ciche chrząknięcie sprawiło, że Selena odskoczyła od ciemnowłosego. Widząc przed sobą mężczyznę, który zapewne pomóc im miał z bagażami, na jej policzki wpełzł widowiskowy rumieniec. Zayn zachichotał, łapiąc dziewczynę w pasie i całując jej głowę.
-Pokój gotowy, sir. - roztrzepany mężczyzna oznajmił szybko.
-Dziękuję. - Mulat odprawił go machnięciem ręki, a po chwili spojrzał na swoją żonę. Stała ze spuszczoną głową, a grube włosy zasłaniały jej śliczną twarz. Nie mówiąc nic, delikatnie pociągnął ją za sobą, kolejny raz splatając ich palce.
Windą dotarli na 4 piętro. Uśmiech nie schodził z twarzy Seleny, ponieważ Zayn totalnie zaskoczył ją tym, co zaplanował. A to i tak dopiero początek niespodzianek.
Przytulona do boku ciemnowłosego, czuła ciepło, którego brakowało jej przez 19 lat życia. Brakowało jej bezpieczeństwa, a jako, że jej ojciec zmarł zaraz po tym, jak przyszła na świat, Zayn był pierwszym mężczyzną, który jej to zapewniał. I to było cudowne.
-Bagaże są w sypialni, sir, a oto pański apartament. - młody blondyn spojrzał przelotnie na Malika, po czym uśmiechnął się szeroko w kierunku zadowolonej Seleny. Ta jednak zdawała się tego nie zauważyć, gdyż zaraz po tym, jak wielkie drzwi zostały przed nią otwarte, wkroczyła do pomieszczenia. Mulat jednak dostrzegł wszystko i, cholera jasna, bardzo mu się to nie podobało.
-Możesz już iść. - warknął, starając się odwrócić uwagę młodzieńca od pięknej brunetki. -Razem z moją żoną, za 30 minut zejdziemy na obiad.
Pięści bruneta zacisnęły się nieco i gotów był użyć siły. Jednak blondyn stojący przed nim w porę się opamiętał i lekko speszony skinął głową, po czym szybko wyszedł.
Głośny świt opuścił usta Malika. Przecierając twarz dłonią, starał się uspokoić. Zdawał sobie sprawę z tego, że może przesadzał, ale Selena była jego. Tylko jego.
-Podoba ci się? - zapytał, odwracając się. Brunetka otworzyła szklane drzwi, wychodząc na balkon, z którego widok padał na Tower Bridge. Sapnęła, będąc pod niemałym wrażeniem i oparła się o barierkę. -Uważaj. - ostrzegawczy głos Zayna zabrzmiał w jej uszach. Zrobiła krok w tył i plecami przybiła do bijącego ciepłem torsu chłopaka.
-To niesamowite... - wyszeptała. Umięśnione ramiona oplotły ją w pasie, a pokryta zarostem broda oparła się na odkrytym ramieniu dziewczyny. -Zawsze chciałam tutaj być. Marzyłam, by mieć ten widok na co dzień.
Zayn uśmiechnął się, a jego głowę nawiedził kolejny pomysł.
-Możemy się w każdej chwili przeprowadzić.
Selena wstrzymała oddech, po czym odwróciła się twarzą do Mulata.
-Na prawdę? - spytała z niedowierzaniem.
-Co tylko zechcesz, księżniczko.
Uśmiechnęła się szeroko, a iskierki tańczyły w jej brązowych oczach. I nie czekając dłużej, wtuliła twarz w białą koszulę Zayna, czując się tak szczęśliwą, jak nigdy wcześniej.


Szli londyńskimi ulicami, trzymając się za ręce. Co chwilę któreś z nich uśmiechało się promiennie od ucha do ucha, czując dziwne ciepło na sercu. Selena cieszyła się, że między nimi powoli rodziło się to, co potrzebne było od początku, a Zayn? On po prostu nie mógł napatrzeć się na szeroki uśmiech dziewczyny. Uśmiech, który za każdym razem dawał nadzieję na lepsze jutro.
-Boże, jakie piękne.
Selena stanęła przed jednym sklepem z biżuterią, a jej wzrok padł na naszyjnik z zawieszką w kształcie literki "Z". Zmarszczyła brwi, nie będąc pewną, czy to zwykły przypadek, czy może jakiś znak.
Westchnęła cichutko, po czym z powrotem ruszyła do przodu.
-Podobał ci się? - usłyszała pytanie z ust Zayna.
 -Co takiego?
-Ten naszyjnik.
-Tak. Był na prawdę śliczny. - potwierdziła, posyłając mu uśmiech. Mulat odwzajemnił uśmiech, planując kolejną niespodziankę.


~*~

-Okej, skarbie, przebierz się, bo za godzinę wychodzimy. - poinstruował Zayn, jak tylko znaleźli się w apartamencie. Kilka godzin zwiedzali Londyn i Selena była na prawdę zmęczona, jednak nie chciała sprawiać przykrości ciemnowłosemu, więc tylko skinęła głową, uśmiechając się.
-A dokąd?
Mulat zaśmiał się kolejny raz tego dnia, co było dziwne, ponieważ tak na prawdę dawniej bardzo rzadko to robił.
-Nic ci nie powiem.
-Zaaayn. - nastolatka przeciągnęła, robiąc w kierunku mężczyzny maślane oczy. Ten jedynie pokiwał głową, zaciskając usta, tym samym powstrzymując szeroki uśmiech. -Dobra. - fuknęła, zakładając ręce na piersi. Malik, przekonany, że dziewczyna rzeczywiście jest na niego zła, natychmiast do niej podszedł, jednak zatrzymał odpowiedni dystans między ich ciałami.
-Skarbie... - zaczął, ale brunetka ominęła go, zmierzając w kierunku sypialni. -Sel, nie dąsaj się.
Brązowooka panowała nad wybuchnięciem śmiechem, kiedy widziała jego zmieszanie. Jednak, po sekundzie poległa, a chichot opuścił jej usta.
-Jesteś okrutna. - pokręcił głową z dezaprobatą, ale chwilę później zawtórował jej, kolejny raz unosząc kąciki ust. A nastolatka przyglądała się mu, kochając sposób, a jaki jego język chował się za zębami. -A teraz, idź się przygotować. I ubierz sukienkę. - polecił, robiąc krok w jej stronę i składając czuły pocałunek na jej czole. Uśmiechnęła się, wchodząc do przestronnej sypialni.
Jej usta lekko się rozdziawiły, a oczy zwiększyły swój rozmiar na widok długiej czerwonej sukni. I wiedziała, że zachowuje się idiotycznie, jednak pisnęła cicho, ściskając drogi materiał. Od razu pokochała ten strój.
Chwilę później, z podziwem wpatrywała się w wielkie lustro. Śledziła każdy centymetr swojego ciała, sprawdzając, czy aby na pewno dobrze wygląda. Dłońmi przejechała po materiale, spoczywającym na jej ciele. Podobała się sobie, a to jest ważne, prawda?
Grube brązowe włosy spięła w koka, zostawiając jedynie jeden kosmyk, lekko podkręcony. I kiedy myślała, że jest całkowicie gotowa, zauważyła czerwoną szminkę. Postanowiła być odważną i kilka razy musnęła swoje usta.
-Idealnie. - cmoknęła tylko, po czym uśmiechając się sama do siebie, wzięła głęboki wdech i opuściła pomieszczenie.
Zayn stał obok kanapy, dopinając guziki białej koszuli. I kiedy wyczuł za sobą czyjąś obecność, podniósł głowę i zaniemówił.
-Wyglądasz... niesamowicie. - powiedział, podchodząc do dziewczyny. Zarumieniła się, jednak posłała mu uśmiech.
-Ty też. - mruknęła, na co Mulat zagryzł dolną wargę.
-Gotowa? - spytał i nie spuszczając wzroku z Seleny, złapał do rąk czarną marynarkę, zakładając ją na ramiona.
-Tak.
-W takim razie, panie przodem. - wskazał gestem ręki na drzwi. Nastolatka skinęła zadowolona, a już po chwili złapana została w pasie.
-Więc, gdzie jedziemy?
Z gracją wsiadła do czarnego samochodu. Malik cmoknął zewnętrzną stronę jej dłoni, po czym uśmiechnął się lekko.
-Jedziemy na randkę.

--------------------

Dobry wieczór!
I od razu, przepraszam za miesiąc przerwy.
Nie mogłam zebrać się w sobie i napisać tego rozdziału, a nie chciałam go zepsuć i mam nadzieję, że tego nie zrobiłam.

Nie dodaję muzyki, ponieważ nie mam bladego pojęcia, jaki rodzaj pasuje do tego rozdziału. ;-;
Ale myślę, że nie macie mi tego za złe :)

Jak widzicie, Zayn się zmienił. 
Wnioskując po komentarzach pod ostatnią notką, jakoś nie bardzo mu wierzycie. 
Ale nie dziwię Wam się. :)
I jak myślicie, uda mu się pokochać naszą Selene? 

MEGA, OKROPNIE I NIESAMOWICIE SZCZERZE DZIĘKUJĘ ZA 30 KOMENTARZY.
Jak dotąd, to moje największe osiągnięcie, na jakimkolwiek blogu.
Jesteście niesamowici. 
Kocham Was bardzo.
*HUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUG*

I pewnie zauważyliście, że mamy też nowy szablon! 
A to zasługa wspaniałej @BirdenBlue.
Jeszcze raz Ci dziękuję! ♥

To chyba tyle.
I obiecuję, że postaram się, by kolejny rozdział był za tydzień-dwa.
Jeśli go nie będzie, piszcie do mnie ze skargą i kopnijcie w dupę, okej?

Rozdział nie jest sprawdzony, więc przepraszam za błędy, jeśli jakieś się pojawiły.

Jeszcze raz bardzo dziękuję i liczę, że Was nie rozczarowałam.
Do następnego, aniołki.
Ilysm ♥
@awmyhazz


28 komentarzy:

  1. Zayn jaki kochany zkxkoxldd jejku zaczyna sie starac, slodkie. To zdjecie >>>>>>>
    Nie, nie zepsulas go. Jest cudowny :) i nie moge sie doczekac kolejnego x
    @queen_lovatoo

    OdpowiedzUsuń
  2. Omomomomomomom *-*
    Zayn się stara to takie kochane i słodkie.
    @messy_horan

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspanialy.. <3 Romantyczny ;) mega *.* ~ Carolie Staniszewska.
    Ps. Pisze z anonima ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownyyy ♥
    Reszte wiesz z twittera słońce ♥
    @_cliffxordx

    OdpowiedzUsuń
  5. ojojojojojojojojoj *.* jakiee to słodkiee <3 taka przemiaanaa <3 ale mam przeczucie że coś się stanie .. tylko nwm co xd miejmy nadzieję że nic takiego strasznego xd no cóż.. trzeba czekać :D Buziaaaaczkiiii ;****
    @juliagodlewska

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, Zayn w tym rozdziale jest taki kochany... wspaniale Ci to wyszło. Niesamowity rozdział. Kocham Twój styl pisania, opisy, uczucia, jakie przekazujesz czytelnikom. Masz ogromny talent i widać, że kochasz pisać.
    Od pierwszego rozdziału jestem zakochana w tym fanfiction. Fabuła jest oryginalna i ciekawa. Ogólnie kocham Cię za to, że piszesz bez błędów i robisz przecinki, bo niektóre ff tak mnie załamały pod tym względem, że teraz czytam mało opowiadań XD Wiem że się powtarzam, ale masz ogromny talent. Rozwijaj się nadal w tym kierunku, życzę Ci powodzenia słoneczko <3
    Twoja wierna fanka x
    @hazztube

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownyyy ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Omfg, jak słodko ;-; Zaynie taki uroczy :3 tylko trochę razi mnie to, że stał się taki potulny jak baranek xD mam nadzieję, że jeszcze będzie miał jakieś wybryki i nie będzie aż tak różowo.
    Rozdział strasznie mi się podoba, jest taki... no ma coś w sobie, nie umiem tego określić. W każdym razie, warto było czekać.
    A ten koszmar Seleny... ojejku, jak mi się zrobiło szkoda ;-; i to nie jej, ale Zayna. Musiało mu się zrobić przykro xD znaczy, wiem, że niebezpodstawnie Sel miała ten sen, ale jakoś tak idk, no szkoda mi się Malika zrobiło.
    A, no i rozwialiło mnie: "Możemy się dzisiaj przytulać? Proszę. " wyobraziłam sobie tego bad Zayna robiącego takie maślane oczka i takie "plosie, moziemy sie popsitulać?" haha xD idk, miałam bekę, ale w pozytywnym sensie. Po prostu takie to było urocze, że moje serduszko zostało oblane lukrem :')
    W każdym razie, to genialny rozdział, kłaniam się do stóp i w ogóle djfsdbibvevbhfrbvjbut
    Twoja wierna fanka,
    Kotna aka @meexoow x

    P.S.: za wszelkie błędy przepraszam, ale mam takie "aww", że nie jestem w stanie pisać składnie :')

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieje ze bedzie tak caly czas *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny rozdział, jak zawsze wspaniale piszesz (koffam) Kocham tą ostrożność Zayna w stosunku do Seleny, jak on starał się zachować tą odległość od niej, jak nie chciał by się obraziła na niego UWIELBIAM TO
    Czekam na nexta z wielką niecierpliwością
    nuda 100

    OdpowiedzUsuń
  11. Awh, how sweet!
    Zaylena moments, omg ♥
    Moje feels >>>>>>>>>>>>
    Cudowny jest ten rozdział, jeden z najlepszych!
    Dobra, więcej napiszę na tt z hasztagiem, pojaram się, haha
    Ily, twoja @divathirlwall x

    OdpowiedzUsuń
  12. No po prostu nie wierzę jak Zayn bardzo się zmienił! Podoba mi się taki!
    Zaylena jak najbardziej na tak!
    Ten sen był okropny.. Mam nadzieję, że nigdy się nie spełni..
    Zazdrosny Zayn >>>>>>>
    Oby niczego nie wywinal tylko.
    A więc randka? Będzie ciekawie :)
    Cudowny rozdział po prostu!
    Czekam na nn i życzę weny <3
    Buźka, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Aww jak slodko!
    Nareszcie sie uklada, moze wreszcie wszystko bd idealnie, tak jak powinno byc od poczatku :)
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Cholera! Ten rozdział był zdecydowanie za słodki! W pozytywnym sensie oczywiście. Podobało mi się to słodzenie. ^^
    Cóż, nie wiem czemu, ale nawet teraz nie potrafię się przekonać do Zayna. Jak dla mnie nadal jest dupkiem. Jestem niemal pewna, że wkrótce znowu coś odwali, a potem będzie płacz i zgrzytanie zębów.
    Selena powinna być bardziej ostrożna. A co, jak np. Zayn się upije i mu coś odbije? Potem Sel znowu będzie cierpieć, a tego byśmy nie chcieli.
    Oczywiście nie wiadomo co będzie. Tylko sobie myślę ''A co jeśli...''

    No tak, w tym rozdziale Zayn był wyjątkowo uroczy. Widać, że troszczy się o Selenę i pragnie tej zmiany. Widać, że chce odzyskać jej zaufanie. Jestem ciekawa czy mu się uda i czy długo będzie musiał się starać, aby na to zaufanie zasłużyć. Jak na razie idzie mu świetnie.

    Ja oczywiście dalej mam wrażenie, że Malik i tak coś odpieprzy. Coś, co zrani Selenę, ale dowiem się tego czytając następne rozdziały.
    Także czekam na nowy rozdział! :)
    [lift-ff.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  15. Awwww ale uroczy rozdział <3 Mam nadzieję, że Zaynowi uda się odzyskać zaufanie Sel, oni są tacy słodcy, ja nie mogę :o *o* Podoba mi się twój styl pisania, nie dopatrzyłam się błędów, jest pięknie! Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach na tt? @mycrushzaynx

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny kochanie ! Strasznie mi sie podoba, masz talent kicia i czuje że im dłużej będziesz pisać tym będzie jeszcze bardziej genialne <3 Życzę Ci weny i duuuuużo wejść oraz komentarzy xx Twoja @luv_1d_bromance ♥
    Zapraszam tutaj :
    http://selection-fanfiction.blogspot.com/
    http://the-policeman.blogspot.com/
    ehttp://emulation-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubie takiego Zayna ;) Już nie moge doczekać się następnego ;D @nicepanda_

    OdpowiedzUsuń
  18. Super opowiadanie ♡ ♡ ♡ ♡ ♡

    OdpowiedzUsuń
  19. nie zawiodłam się, czekam na następny! @avenexoxo

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej dzisiaj już po raz drugi xD
    Kurcze... Zanim cokolwiek to ja sie zastanawiam czemu to komentuję dopiero teraz. Cholera... Mam jakiś dziwnie mega szybki zapłon -.-
    No ale nieważne...
    Wiesz, że ja mam jakieś pierdolone wrażenie, że ten sen który Selena miała na początku rozdziału się spełni? Coś czuje że tak będzie, ale jak zwykle nie mam pewności... I jak zwykle rzucam bredniami. Tak, ja wiem... Wybacz.
    Heh...
    Zayn... No cóż. Stara sie chłopak i to widać. No nie da sie ukryć. Ale i tak mam wrażenie, że to jakaś pieprzona przykrywka, żeby facet nagle pokazał swoją prawdziwą twarz!
    Wiesz co? Ja juz na serio nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć.
    Z jednej strony widze, że wszystko sie zaczyna układać, ale z drugiej mam mysli, że on to wszystko spierdzieli jednym swoim durnym zachowaniem.
    Nie wiem. Nie mam pojęcia bo sama gubie sie w swoich zjebanych myslach...
    Nie no ogólnie rozdział przecudowny, ale ty to brze wiesz. Tylko sie znowu powtarzam xD
    Jest bosko <3
    Nie zanudzam cię już więcej :)
    Buziaki Kochanie i czekam na kolejny *.*
    ILYSM <3
    Na zawsze twoja @LoveWithHarold

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i znowu zapomniałam dopisać...
      Mam już chyba skleroze... A jak zaczynałam pisać komentarz to pamiętałam. Taaak... Sorry Skarbie xD
      Cudny szablon! Przepiękny *.*
      <3
      A poza tym... I tak wiem, że to się teraz dzieje w rozdziale to tylko chwilowa sielanka xD
      Wiem, że to zepsujesz. Nie byłabyś sobą jakbyś tego nie spierdzieliła, haha xD

      Usuń
  21. Zayn jest taki kochany i słodki *.* ciekawe na jak długo ...
    Jestem pewna, że jakąś drame masz już w głowie i za chwilę nie będzie już tak idealnie.
    Czekam niecierpliwie na kolejny x
    @JuliaKlove1D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nominuję twojego bloga do Libster Awards więcej informacji szukaj tutaj -----> http://warriorisback.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedy rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem ! I bardzo przepraszam, że tyle zwlekłam z komentowaniem, wszystko przeczytałam już w piątek :) Kilka rzeczy zdążyłam napisać Ci na twitterze, ale tutaj powtórzę - podoba mi się Twój styl pisania. Jest bardzo lekki i przyjemnie się czyta. Masz również ciekawy pomysł na postać Zayna - posunął się do dość drastycznych kroków, aby zdobyć dziewczynę, ale jest to zrozumiałe, kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, że chciał, aby stała się jego własnością w stu procentach. To jest ciekawe, inne, mówię tutaj również o sposobie, w jaki rozegrałaś sam początek :)
    Widać, że walczą w nim dwie zupełnie odmienne strony osobowości, patrząc chociażby na ich noc poślubną... Proszę Cię tylko, abyś nie pospieszyła się za bardzo i nie zrobiła szybkiego przejścia od zranionej, skrzywdzonej Seleny do dziewczyny, która kocha Zayna w stu procentach i magicznym sposobem zapomniała o tym, jak się zachował... Wtedy opowiadanie straci na autentyczności, a tego naprawdę bym nie chciała!
    Lubię jego rodzinę, chociaż zupełnie nie mogę wyobrazić sobie Liama i Louisa jako jego rodzonych braci. Za to Channel bardzo przypadła mi do gustu, cieszę się, że obroniła Gomez przed agresją starszego brata :) Mimo wszystko widzę, że Zayn stara się zmienić, jestem ciekawa, jak potoczy się ich życie w Londynie. Może Selena spotka kogoś, kto namiesza ich bardzo świeżym związku? Nie mogę się doczekać kontynuacji, liczę, że szybko dodasz następny rozdział :) Kocham! :*

    OdpowiedzUsuń
  25. NIESAMOWITY! <3

    OdpowiedzUsuń