piątek, 16 maja 2014

Chapter four - Paradise?

Music.


Minęło kilka dni od czasu nocy poślubnej. Selena starała odizolowywać się od Zayn'a kiedy tylko mogła, co - jakby nie patrząc - dość dobrze jej szło. Wstawała rano, "jadła" śniadanie i wymykała się do ogrodu, gdzie spędzała kilka godzin na słuchaniu śpiewu ptaków i wpatrywaniu się w chmury.
Jej kontakty z Mulatem nie poprawiły się w cale i można stwierdzić, że są jeszcze gorsze.
Małżeństwo potrafiło krzyczeć na siebie przez dobre pół godziny, ignorując innych domowników. A to i tak odbijało się na zdrowiu Seleny.
Nastolatka całymi nocami płakała w poduszkę, przed oczami mając te same sceny. Wspomnienia i ból uporczywie jej się trzymały, nie pozwalając zapomnieć nawet na kilka sekund, co było cholernie irytujące i przysporzało dodatkowych negatywnych uczuć.
Chanel, Amada i bracia Zayn'a starali się pomagać nastolatce, mówiąc, że po prostu musi wykonywać żądania mężczyzny. I choć wydawało się to najlepszym rozwiązaniem, Selena odmówiła. Szanuje siebie i swoje ciało. Nie pozwoli na to, by jeden facet zrujnował całą jej psychikę. Albo jej resztki.
Usiądwszy na ławce, znajdującej się w ogrodzie, nastolatka odetchnęła pełnął piersią. Od kiedy tylko pamiętała, uwielbiała przyrodzę. Usta same wyginały się w uśmiech, kiedy uszy pieszczone były przez tak cudowny śpiew ptaków.
Jabłonie znajdujące się w ogrodzie Malik'ów powoli zakwitały, słońce grzało coraz cieplej, a wszystkie żywe stworzenia budziły się do życia. I jak w takim raju można mieć zły humor?
-Selena! - usłyszała wołanie Nel. Siostra Zayn'a stała się dla nastolatki osobą bardzo bliską. W dni, które były piekłem, Chanel była i pomagała. Wspierała, obiecując, że ten koszmar kiedyś się skończy. Hmm... ale kto może to zagwarantować? -Szukam cię po całym domu. - oznajmiła brunetka, dysząc lekko.
-Wybacz. - Selena mruknęła cicho, spuszczając wzrok na swoje paznokcie.
-Oj nie przepraszaj, tylko chodź. - rzuciła i łapiąc nastolatkę za rękę, pociągnęła w stronę domu.
-Dokąd idziemy?
-Musimy się stąd wyrwać. Idziemy na małe zakupy, a potem poznasz mojego chłopaka. - powiedziała Nel, cała w skowronkach i Sel od razu wiedziała, że nie może zawieźć.


~*~


Całodniowa gonitwa po londyńskich sklepach okazała się być męczarnią. Selena ledwo przebierała nogami, nie przyzwyczajona do modowego szału. I choć kupiła kilka sukienek, nadal uważała, że nie musi wyglądać zjawiskowo.
-Niall! - pisk Channel zabrzmiał w uszach nastolatki. Podnosząc wzrok, zauważyła kroczącego w ich stronę blondyna. Jego farbowane włosy postawione były do góry, co dodawało mu uroku.
-Witaj, słońce. - odezwał się ciepło, oplatając Nel ramionami i tylko te dwa słowa wystarczyły, by stwierdzić, iż chłopak z pochodzenia jest Irlandczykiem.
-Strasznie tęskniłam. - siostra Zayn'a powoli się roklejała, co nie uszło uwadze Niall'a. Objął ją mocniej, ukazując całą swoją miłość.
Selena postanowiła dać im trochę prywatności, dlatego też weszła do pierwszego, lepszego sklepu. Jej grube włosy zasłoniły twarz, jednak kiedy tylko je odgarnęła, młoda kobieta stojąca za kasą wytrzeszczyła oczy.
-Pani Malik? - spytała, jakby niedowierzając. Nastolatka podniosła wzrok. -O, mój Boże. - rudawa dziewczyna powiedziała cicho. -To wielki zaszczyt gościć panią w naszym sklepie. Mogę w czymś pomóc? - mówiła, jak katarynka. Zdziwienie Seleny było zapewne widoczne, gdyż sekundę później, kasjerka spieszyła z wyjaśnieniami. -Pani mąż jest dość znany w Londynie.
-Ach, tak. - sapnęła jedynie. -Dziękuję, ale tylko się rozglądam. - oświadczyła, uśmiechając się. I jak na zawołanie, do sklepu wpadła uradowana Channel. Kasjerka wydawała się onieśmielona, jednak darowała sobie gadanie. Przywitała się tylko, po czym wysłuchała oczekiwań Nel, biegając po całym pomieszczeniu i szukając sukienek, spodni, koszul i tak dalej.
-Ty jesteś Selena, prawda? - usłyszała pytanie z ust Niall'a, kiedy Nel przymierzała sukienkę. Zdezorientowana, spojrzała na niego.
-Tak. - przytaknęła słabo. -Skąd mnie znasz? - zmarszczyła brwi.
-Channel dużo o tobie mówiła. Poza tym, miałem być na waszym ślubie, ale niestety, nie udało mi się wyrwać z Irlandii. - oznajmił, wzruszając lekko ramionami.
-Rozumiem. - brunetka mruknęła cicho, po czym obserwowała z jak wielką pasją blondyn wpatruje się w swoją dziewczynę. I właśnie wtedy dotarło do niej, że Zayn tego nie robi. I kolejny raz uświadomiła sobie, że jest tylko jego zdobyczą.

~*~

Drzwi trzasnęły, dając do zrozumienia, że ktoś wkroczył do domu. Chwilę później można było usłyszeć chichotanie i stukot szpilek. I tylko to wystarczyło, by Zayn zerwał się z krzesła w swoim gabinecie. Szybko wyszedł z pomieszczenia, w zaledwie sekundę znajdując się na szczycie schodów. 
-Gdzie byłaś?! - warknął, widząc uśmiechniętą Selenę. Dziewczyna stanęła prosto, nie spodziewając się takiej reakcji. 
-Była ze mną. - Channel odezwała się, gromiąc wzrokiem swojego brata. Zaciskając pięści, Zayn zaczął pokonywać kolejne stopnie, tym samym wzbudzając strach w ciele swojej żony. 
-Dlaczego nic mi nie powiedziałaś? - odezwał się tym razem do Nel, cedząc przez zęby. Brunetka westchnęła i ignorując jego pytanie, złapała rękę Sel, ciągnąc ją w stronę salonu. -Nel, zadałem pytanie. - syknął groźnie, idąc za nimi. 
-Bo nie muszę ci tego mówić. Jestem dorosła. - wzruszyła ramionami, uśmiechając się kpiąco. 
-Ale Selena nie jest. - ciągnął dalej. Dziewczyna roześmiała się głośno, sprowadzając Mulata na skraj cierpliwości. 
-A od kiedy ona ma pytać cię o zdanie? - spytała, kładąc ręce na biodrach. Nastolatka stała za nią, błądząc wzrokiem do podłodze. -Przecież nie jest twoją własnością. 
-Właśnie, że jest. - wycedził, coraz bardziej zaciskając pięści. 
-Nie, ona jest twoją żoną, nie własnością. To człowiek, nie przedmiot. - powiedziała jedynie, a żądza mordu błyskała w jej oczach. -Chodź. - szepnęła do stojącej obok Seleny. 
-Nigdzie nie pójdzie. - Zayn złapał rękę swojej żony ściskając mocno i ciągnąc w swoją stronę. Jęk przepełniony bólem wydostał się z ust dziewczyny, kiedy z niewiarygodną siłą przybiła do jego torsu. 
-Puść ją. - Nel zażądała, bojąc się o to, co jej zrobi. Wiedziała, że Mulat jest nieobliczalny. 
-Zamknij się. - syknął i podnosząc swoją rękę, gotów był, by zadać cios, jednak w porę został zatrzymany. Muskularne ramię Niall'a złapało go za szyję, odciągając tym samym od Nel, jak i Seleny. 
-Co do chu... - zaciął się, widząc z jak wielkim gniewem Irlandczyk się w niego wpatruje. 
-Jeżeli jeszcze raz kiedykolwiek podniesiesz rękę na którąkolwiek z nich, urwę ci jaja. - ostrzegł. Zdziwienie i konsternacja pojawiły się na twarzy Malik'a. 
-Od kiedy jesteś taki odważny? - zakpił, uśmiechając się. 
-Od kiedy chciałeś uderzyć moją dziewczynę. - syknął i nie czekając dłużej, odepchnął go od siebie, sprawiając, że ten prawie upadł na podłogę. 
-Nie wpierdalaj się w nie swoje sprawy. - Zayn splunął, stając prosto. -Selena. - warknął, patrząc na nastolatkę. 
-Zayn, powie... - Nel zaczęła, jednak uciszona została przez Niall'a. 
-Kochanie. - Malik powtórzył, akcentując to słowo. Nastolatka poczuła, jak jej serce przyśpiesza, kiedy nadal nie ruszając się z miejsca, została złapana za dłoń. Chwilę później popatrzyła na swojego męża, widząc w jego oczach to samo, co pierwszej nocy. Pożądanie i gniew. 
Nim się zorientowała, prowadzona była w górę schodów. Mężczyzna cały czas za nią szedł, upewniając się, że nie wpadnie na pomysł, by uciec. 
Łapiąc z powrotem rękę nastolatki, zmusił ją, by weszła razem z nim do jego gabinetu. Zamykając drzwi na klucz, spojrzał w jej przepełnione strachem brązowe oczy. 
-Czego się boisz? - spytał cicho, robiąc krok w jej stronę. Śledziła każdy jego ruch, czując niemiłosierne pieczenie pod powiekami. -Czego? - powtórzył, zbliżając się. -Odpowiedz! - krzyknął. Brunetka podskoczyła w miejscu, cofając się do tyłu. 
-C-ciebie. - wyjąkała, uparcie starając się zwiększyć przestrzeń między nimi. 
-Dlaczego się mnie boisz? - zadał kolejne pytanie i podnosząc rękę do góry, palcem przejechał po policzku nastolatki. Ta skrzywiła się i robiąc kolejny krok w tył, przybiła plecami do ściany. -Hm? - mruknął, jedną dłoń wbijając w kieszeń swoich spodni, a drugą odgarniając włosy z czoła dziewczyny. -No, powiedz mi. 
-Bo... bo mnie krzywdzisz. - wychlipała, a jej serce z każdą sekundą biło szybciej i mocniej. 
-Jeśli będziesz posłuszna, nam obu może być przyjemnie. - oświadczył, przekręcając głowę w bok. Później nachylił się, usta zbliżając do jej ucha. -Pamiętaj, że jesteś moja. - wyszeptał, muskając płatek. Dreszcz przeszył ciało Seleny, wywołując kpiący uśmiech na ustach Mulata. 
-Proszę... - wyłkała, a gorące łzy zaczęły płynąc po jej policzkach. Odsunął się od niej, robiąc krok w tył. 
-Idź. - mruknął, przeczesując włosy. To wystarczyło, by Seleny zerwała się z miejsca, dosłownie pędząc w stronę drzwi. Przekręcając klucz, odetchnęła lekko i kiedy gotowa była by wyjść, w ostatniej chwili złapana została w pasie. 
-Chcę cię dzisiaj widzieć w naszej sypialni. - powiedział, z naciskiem na naszej. Przełykając ślinę, Selena skinęła głową. I kiedy ręce zabrane zostały z jej ciała, szybko wyszła z pomieszczenia, ruszając do pokoju Channel. Ignorując fakt, że ktoś może w nim być, wpadła do środka, po czym szybko pobiegła do łazienki, zamykając się w niej. Zjechała po drzwiach, siadając na zimnych kafelkach i dopiero wtedy głośny płacz opuścił jej usta.
-Nie, nie, nie. - mamrotała pod nosem, kręcąc głową. -Boże, proszę, nie. - szlochała cały czas. Pragnęła, by ten koszmar się skończył. Pragnęła, by Zayn był inny. To już nie chodziło o fakt, że została zmuszona do ślubu, tylko o to, jak jest traktowana. Gdyby Mulat był inny, może mogłaby oswoić się z faktem, że jest jego żoną.


~*~

Ubrana w czarną bieliznę i zwykłą nocną koszulę, wkroczyła do pokoju. Tak, jak obiecała, była w sypialni jej i Zayn'a. 
Ciągnąc za gumkę od włosów, rozpuściła je, pozwalając by kaskadami opadały na jej ramionami. Do rąk złapała swój szlafrok, zarzucając go na ramiona, a po chwili już siedziała na parapecie, obserwując powoli zasypiający Londyn. Cicha muzyka sączyła się z głośników, na nowo wzbudzając uczucia. Co z tego, że przepłakała cały dzień? Łzy nadal spływały po jej policzkach. 
Pociągając nosem, usłyszała ciche skrzypnięcie drzwi. Przestraszona, szybko otarła mokre stróżki. 
-Jesteś. - cichy szept Zayn'a zabrzmiał w jej uszach. 
-Tak. - mruknęła, nie odrywając wzroku do widoków za oknem. I po sekundzie poczuła, jak gorąca dłoń chłopaka ląduje na jej policzku, łapiąc podbródek. 
-Płakałaś. - stwierdził, znowu czując to cholerne uczcie. Jak to się nazywa? Ach, tak. Poczucie winy. 
-Nie.. - szepnęła, czując ukłucie w klatce piersiowej. 
-Nie kłam. - warknął brązowooki. -Nie cierpię, kiedy to robisz. - oznajmił już łagodniej, po czym wystawił rękę w kierunku dziewczyny. Posłusznie podała mu swoją, stając prosto. Wzdychając cicho, wsunął dłoń pod delikatny materiał, okrywający ramiona Seleny. Złapał go między palce i puścił, pozwalając, by opadł na podłogę. Głośno wciągnął powietrze, widząc lekko prześwitującą koszulkę nocną na idealnym ciele swojej żony. 
-Co zamierzasz zrobić? - wyszeptała, bojąc się, że potraktuje ją tak, jak tydzień wcześniej. Przełknął głośno ślinę, patrząc w jej oczy. 
-Położyć cię spać. - oznajmił, uśmiechając się blado. Selena poczuła, jakby ciężki kamień spadł z jej serca. -Chodź. - mruknął i łapiąc jej delikatną dłoń, pokierował w stronę wielkiego łóżka. Odsunął kołdrę, pozwalając, by nastolatka ułożyła się wygodnie, po czym szczelnie ją okrył. Ukucnął przy niej, odgarniając kosmyk włosów. Wahając się, pochylił się, całując jej czoło. Przyjemne uczucie rozlało się w sercu Seleny.
-Zayn... - zaczęła cicho, kiedy chłopak kierował się w stronę łazienki.
-Tak? - odwrócił się, patrząc na nią wyczekująco.
-Położysz się? - spytała cicho, bojąc się odpowiedzi. A Zayn nie wiedział, co w tamtym momencie było dziwniejsze. Fakt, że pozwoliła mu być obok siebie, czy to dziwne uczucie, rodzące się w jego skamieniałym sercu.
Potakując, szybko pozbył się za ramion swojej marynarki. Zdejmując spodnie oraz koszulę, skopał ze stóp swoje buty, po czym delikatnie kładąc się koło dziewczyny, zbliżył się do niej na kilka centymetrów,
-Pozwól się przytulić, proszę. - wyszeptał, kiedy dziewczyny zesztywniała pod dotykiem jego ręki. Nerwowo przełykając ślinę, pokonała pewną barierę, odwracając się do Zayn'a twarzą. I kiedy gotów był zapytać, o co chodzi, nastolatka nie czekając na nic, przysunęła się bliżej, wtulając twarz w gorący tort Mulata. I wtedy już wiedział, czym jest raj.

-----------------------------------

Cześć.
Przepraszam za ponad trzytygodniową przerwę. 

Rozdział miał wyjść całkowicie inaczej, ale stwierdziłam, że zrobię selankę. 
Na chwilę.

A teraz przejdę do poważniejszych spraw. 

1. Bardzo, ale to bardzo się zawiodłam. 
Dobrze wiecie, jak ważna jest dla mnie wasza opinia. 
Nie wiem, czy ostatni rozdział się nie spodobał, czy po prostu nie przeczytaliście.
Ale ilość komentarzy mnie załamała.
I możecie powiedzieć, że jestem głupią idiotką, która czepia się o byle gówno, ale dla mnie tekst "kiedy następny? trochę nawalasz" jest nie na miejscu, ponieważ to wy nie wykazaliście zainteresowania.
Ten jeden komentarz był cholernie niemiły, bo coś mogło mi się stać, mogłam mieć jakieś problemy, albo po prostu nie dałam rady napisać tego rozdziału, bo mam naukę.
Ale nie, was to nie obchodzi, bo rozdział.
Okej, fajnie, cieszę się, że tak łakniecie mojej twórczości, ale postawcie się na moim miejscu.

2. Powstało cholernie podobne opowiadanie do mojego.
Różni się tylko tym, że tam jest Justin, nie Zayn i tym, że główna bohaterka jest szlachetnie urodzona, ale nadal to Selena.
I nie wiem, czy przez przypadek, czy specjalnie.
W każdym razie, jest większe zainteresowanie.

I teraz pytanie do Was :
Nadal mam prowadzić tego bloga?
Nie wiem, czy jest sens, bo nie czytacie, macie gdzieś mnie i moje godziny spędzone na pisaniu + jest podobne opowiadanie.
Serio, tym razem już nie proszę, a wręcz błagam, byście dali znać.
Chcę wiedzieć, czy nadal mam pisać i publikować.

Kto nadal czyta, niech zostawi user w komentarzu. 

Mam nadzieję, że dotrawiliście do końca.
Jeśli tak, dziękuję i proszę o odpowiedź.
W razie pytań, kontakt jest w zakładce.

Do następnego, misie.
@awmyhazz



27 komentarzy:

  1. Ten rozdział był taki śliczny ;-;
    Zayn okazał się jeszcze większym dupkiem, ale na końcu coś się zmieniło. Jestem ogromnie ciekawa, co będzie dalej :)

    Grh, jak można być tak okropnym, żeby skopiować Twoje opowiadanie? Ludzie na prawdę są wredni, skoro zdobywają popularność "swoich" opowiadań kopiując czyjeś pomysły.

    Czekam na kolejny rozdział Aniołku x
    @harrys_fox

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. :)
    A teraz posłuchaj kochanie:
    Zacznę od tego, że wszyscy czytelnicy powinni szanować to, że masz swoje obowiązki i nie możesz poświęcać nam każdej sekundy swojego życia. Jeśli jesteś zajęta to rób co powinnaś robić, bo ff nie jest najważniejsze.
    Cholernie podoba mi się to opowiadanie i uważam, że masz ogromny talent. Nie przestawaj pisać, proszę. Wciąż jestem wierną czytelniczką. Nikt nie ma prawa kopiować Twoich pomysłów, to jest chore. Nie wiem co z tym zrobisz, to Twoja decyzja, ale ja chciałabym, żebyś nadal pisała to ff. :)
    @oksbrooks

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczne od tej notki:
    Nie pamietam, czy komentowalam ostatni rozdzial, ale czytalam. Jesli nie skomentowalam, to bardzo, ale to bardzo cie przepraszam, ale ostatnio mialam z tym problem, bo cos z kontem mi sie zrobilo i na zadnym blogu nie moglam komentowac, serio. Wybacz mi, pls :c Jezeli chodzi o ten podobny blog to napisze do ciebie na tt, bo mam kilka pytan.
    Nie koncz! Prosze nie koncz! Bardzo ladnie prosze! c:
    Rozdzial jest cudny, tak jak pozostale :3 Szczerze, to nigdy nie czytalam zlego rozdzialu twojego autorstwa c;
    Wiadomo, ze nie piszesz jak zawodowa pisarka, ale widac, ze sie starasz i moim zdaniem naprawde ci to wychodzi! Jak juz mowilam, jestes moja idolka, hihi <3
    Wciaz mnie informuj, @divathirlwall ! I nie koncz, bo...cos potem wymysle, haha. W kazdym razie ani mi sie waz konczyc!
    Czekam na next, skarbie!
    Ily xx
    Twoja @divathirlwall

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz dalej !!! Proszę nie kończ tego i nie przejmuj się tym 2 opowiadaniem, bo twoje jest 100 razy lepsze ❤
    @mylove_horan

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przejmuj się tamtym komentarzem, twoje opowiadanie jest wspaniałe i chcę abyś dalej prowadziła tego bloga. :)
    Mam nadzieję, że Zayn będzie lepiej traktował Selenę. Jest za bardzo wybuchowy. Nie mogę się doczekac kolejnego rozdziału! :)
    @queen_lovatoo

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz dalej! To opowiadanie jest świetne i ciekawi mnie jak to się dalej potoczy ;) Świetne i czekam na następny ;) @nicepanda_

    OdpowiedzUsuń
  7. Podasz link do tamtego bloga?

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście pisz dalej! Masz przeogromny talent! :)
    Co do rozdziału to się rozpływam *_*
    Wszystko było takie cudowne *-*
    Selena powoli się przełamuje, nawet Zayn tak trochę zmiekl :D
    Pojawił się mój wspaniały Nialler! Jest tak kochany dla Nel :3
    Może Malik też taki kiedyś będzie ; x
    Wszystko jest cudownie. Zresztą jak zawsze ;*
    Nie przejmuj się kochana niczym, bo ludziom wiecznie coś nie pasuje xx
    Czekam z niecierpliwością na next :D
    Kocham, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  9. ten rozdział był genialny! i awww końcówka słodka ♥ ty naprawdę świetnie piszesz! NIE MOŻESZ usunąć tego bloga, zrozumiano? on jest doskonały i w ogóle pierwszy raz czytam blog o takiej tematyce cnbjxfgjxchfgbdjx ♥ czekam na kolejny ♥ życzę weny kochanie do następnego ♥
    @bromalikx xx.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział świetny jak pozostałe. Gdybym nie wiedziała, że to Ty piszesz, uznałabym to za tłumaczenie! Czyli krótko powiedziawszy to ff jest genialne! Proszę nie przesadzaj pisać, bo naprawdę masz dobry pomysł i talent <3 / @bearryx

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana na Blogspocie jest tysiące opowiadań i zawsze znajdą się podobne, ale nie możesz się poddać. Moim zdaniem powinnaś dalej pisać to cudowne opowiadanie. Doskonale Cię rozumiem z tymi komentarzami anonimów, bo sama takich czasami doświadczam, ale nie przejmuj się. Oni są tylko mocni w gębie jak nikt nie wie kim są. Normalni czytelnicy doskonale Cię zrozumieją i nie będą popędzać.
    Rozdział jest cudowny i pisz dalej to świetne opowiadanie! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż, są miliony ff i zawsze któreś będą podobne, a co do tego to pisz, masz talent ale jeśli zdecydujesz przestać publikować to pisz dalej, choćby dla siebie samej. Od mojej strony możesz się spodziewać tego że bd czytać, nie zawsze mam czas by dodać komentarz bo szkoła i kilkanaście innych blogów do przeczytania, ale ja zawsze będę czytać Compulsion
    nuda100

    OdpowiedzUsuń
  13. Uhhhhhh... Okej więc tak znalazłam tego bloga nie dawno bo może 2 dni temu ale będąc można nawet powiedzieć psychofanką FanFiction o Zaynie czytam każde jeżeli po przeczytaniu prologu bądź 1 rozdziału czuję że będzie to coś wspaniałego i tak też było z tym blogiem... Ja naprawdę (wiem że może zdawać się to głupie) z każdym blogiem twoże więź która towarzyszy mi przez cały czas nawet po epilogu (na którym zawsze płacze ZAWSZE :d) i każde opowiadanie przeżywam inaczej ale zawsze trudno mi się pogodzić z końcem przygód bohaterów więc również jest tak z tym opowiadaniem i będę z nim do końca bo uważam że masz niebywały talent który przekładasz w emocje swoich dzieł takich jak "Compulsion" uważam że rozdział jest świetny i dość dużo się dzieje co jest super *-* i bardzo bym chciała żebyś pisała dalej :) ale zrobisz co będziesz uważała za najlepsze ... To w sumie mój pierwszy komentarz na tym blogu i wyszedł trochę przynudnawy i ckliwy ale zapewniam cię że następny już taki nie będzie się bardziej otworze XD więc co (mam nadzieje :)) do następnego kochana dziękuje że jesteś i że piszesz kolejne (w moim przypadku:d) zajebiste opowiadanie :**
    //Reckless

    OdpowiedzUsuń
  14. No i nastawienie Seleny się zmieniło, to dobrze :)
    I Niall.oby był na dłużej x
    Skarbie pisz dalej! <3
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Okej, a więc zdecydowanie końcówka najlepsza - kocham cb za nią! Zayn jest tak cholernie bipolarny, nie da się go kompletnie ogarnąć - gdy już myślisz, że wie co zrobi, on robi wszystko na opak. Właśnie przez to tak bardzo uwielbiam jego postać! Mam nadzieję, że jego relacja z Seleną się poprawi. Przesadził z tymi zakupami, chociaż ukazuje to, że martwi się o nią, co jest słodkie. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału xx

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej ♥

    Wreszcie znalazłam czas i mam okazję podziękować:

    Historia jest ujmująca i ja jeszcze nigdy nie spotkałam się z takiego typu opowiadaniem. Nie martw się jeśli ktoś ma podobne do twojego- może historia będzie podobna, ale styl pisania i emocje jakie oddajesz zawsze będą inne.
    Doskonale cię rozumiem, bo mnie samej też jest przykro gdy podczas posiadania ponad 40 obserwatorów komentuje tylko 15 osób. To naprawdę zniechęca i przez to sama zaczęłam dodawać rozdziały co 2 tygodnie, a nawet więcej.
    Póki co tylko obserwuję postać Seleny i Zayna. Nie znam ich na razie dokładnie, ale to dobrze. Przecież to dopiero 4 rozdział. Osobiście lubię historie, gdzie powolutku odkrywam kolejne emocje, cechy bohaterów.
    Jedyne czego jestem pewna na tryliard procent- emocje.
    Gdy opisywałaś zachowanie i wewnętrzne załamanie Seleny, po prostu... Zrobiło mi się jej okropnie żal i sama miałam ochotę pierdzielnąć Malikowi w twarz...... albo coś innego.
    Wygląd bloga to również duuuuży plus. Szablon jest śliczny, jasny i taki... pasujący do historii.
    Ogromnie się cieszę, że trafiłam do tej historii i aż drżę z oczekiwania na następny rozdział!
    Mam nadzieję, że nie zawiesisz publikowania, bo było by naprawdę szkoda :<

    Ściskam baaardzo baaardzo mocno ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Misiuu! Bardzo przepraszam za opóźnienie ;c miałam problemy z internetem ;c .. Ale już jestem .. ;)
    Posłuchaj mnie uważnie .. To że znajdzie sie jakiś ciołek który zrobi wszystko żeby zrobić komuś na złość to nie powód do zaprzestania prowadzenia tak wspaniałego bloga .. Zawsze znajdzie sie ktoś kto niepotrzebnie sie udziela a samemu nie napisałby lepiej ;_; nie przejmuj sie takimi ludźmi :* lej na to :* masz dla kogo pisać.. Pisz dla nas- osób które kochają to opowiadanie :* bardzoo mocnoo Cię kochamy .. Jak i twoje opowiadania! <3 nawet nie próbuj przestać kochanie! <3
    Buziaczkii :* xoxo
    @juliagodlewska

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana, nie przejmuj się tym drugim blogiem. Może i historia jest podobna, ale styl pisania i nowe, dalsze pomysły sprawiają, że blogi w istocie nie są i nie będą do siebie podobne. Także głowa do góry, nie ma się czym zamartwiać. Niemniej jednak rozumiem Twój ból. Zapewne nie czułabym się najlepiej z myślą, że gdzieś obok mojego opowiadania powstało podobne.

    Ale co do samego opowiadania. (Przepraszam, że zaglądam do Ciebie dopiero dzisiaj, ale nie radzę sobie kompletnie z rozplanowaniem czasu. Wcześniej matura, teraz nadrabianie wszelkich zaległości z przyjaciółmi i inne rzeczy. No ale, jestem! I cieszę się, że w końcu przybyłam.)
    Pomysł na opowiadanie jest naprawdę ciekawy. Do tego Zayn wydaje mi się nieco tajemniczy, a to w facetach (przede wszystkim bohaterach literackich) lubię chyba najbardziej. Przeważnie dupek z niego, ale pod koniec rozdziału coś tam się zaczęło w nim zmieniać, bo jakby nie było trochę zmiękł. No no no, jestem mega ciekawa, jak jego postać zaprezentuje nam się w następnych rozdziałach. Dlatego pisz, nie poddawaj się i, broń Boże, nie przerywaj nam teraz tego opowiadania! W innym wypadku znajdę Cię i sprzedam Ci kopniaka na rozpęd i od razu wrócisz do pisania! ;) Haha ♥


    OdpowiedzUsuń
  19. JEZUS MARIA! JA MYŚLAŁAM ŻE ON JĄ UDERZY!
    Boże święty... Dziewczyno, co ty ze mną robisz?! O.O
    Nie rozumiem tego. Naprawdę tego nie rozumiem... O.O
    Przerażasz mnie O.O
    Jejku ale dobrze że Niall zareagował... Bo jakby tak nie było to nie wiem co by się tam stało O.o
    Wolę nawet nie myśleć O.o
    A Niall ogólnie jest taki słodziutki *.*
    I szkoda mi Seleny. Znowu... Ona na końcu tak się przełamała... Kurcze, ale z daleka widać, że ona chciałaby traktować go jak swojego męża ale nie potrafi, no bo co... Zayn jest głupi -.- Wiadomo oczywiście w jakim kontekście... :/
    Jezu nie umiem się wysłowić. Wybacz...
    I to zachowanie Zayna w ogóle to mnie już wkurwia. Te jego nagłe zmiany nastroju, raz chce ją uderzyć, potem przytulić... Masakra... Niech on się w końcu zdecyduje :P
    Ogólnie to rozdział jest boski *.* Bardzo mi się podoba :D
    I skarbie nie przejmuj się niczym! A bloga masz prowadzić cały czas! I ani mi się waż go usuwać, zawieszać, czy co ci tam przyjdzie do głowy. Bo się załamię i ty dobrze o tym wiesz... :c
    Chcę już nn rozdział!
    Czekam... :D
    Buziaki :**
    KOCHAM CIĘ <3
    @LoveWithHarold

    P.S. Cudny szablon *.* Nie wiem czy ci to mówiłam, czy nie, no ale już trudno... Jak coś to powtórzę xD

    OdpowiedzUsuń
  20. czekam na nn. ;3 uwielbiam tw blog.. *.*

    OdpowiedzUsuń
  21. Proszę, nie usuwaj tego bloga! Wiem jak ważna jest dla Ciebie opinia innych. Po prostu ludziom nie chce się z lenistwa wpisać chociaż jednego zdania typu "Bardzo podobał mi się ten rozdział." lub nie mają czasu, aby w ogóle zajrzeć przez jakiś czas ( tak jak ja, za co BARDZO Cię przepraszam ). Może i pojawiło się w internecie podobne opowiadanie, ale ja tak nie zamierzam go czytać, bo wolę Twoją twórczość jak i nie przepadam za Bieberem, więc nie czytałabym tamtego czegoś ;)) Więc proszę kontynuuj tego bloga :*
    A teraz co do rozdziały. No cóż nie.da się ukryć, że boski jak zawsze ;) Myślałam, że Zayn przywali Sel a tu bum!
    Końcówka była piękna. Dobrze, że dałaś trochę sielanki, bo chociaż przez chwilę można cieszyć się z ich szczęścia :)
    Weny i czekam na kolejny <3
    @JuliaKlove1D

    OdpowiedzUsuń
  22. Oczywiście, że kontynuuj. Opowiadanie jest cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  23. jestem tutaj nowa ale juz wiem że to będzie jedno z moich ulubionych opowiadań. Mam nadzieje że nie przestaniesz publikować poniewaz to jest naprawdę zajebsite! Życzę weny :)xx

    ~@brooksfvcker

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo podoba mi sie pomysl na opowiadanie, jeszcze czegos takiego nie czytalam, a czyta sie to bardzo przyjemnie i lekko. Widac, ze masz talent do pisania juz sie zakochalam w twoim pismie. Selena jest taka sliczna *.*
    Zayn troche przesadza ze zloscia, ale ostatnia scneka w rozdziale byla po prostu cudowna *o* brak slow, czekam po prostu na nastrpny rozdzial prosze pisz to ff xxx

    @Motherfuuuckerr

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne :D nie czytałam jeszcze takiego czegoś xD

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej :)
    Ciekawa fabuła.. a ff inne niż wszystkie :) Muszę przeczytać wszystkie rozdziału bo jestem ciekawa jak się wszystko rozegra :)
    pozdrawiam :)
    @vashappeninkate

    OdpowiedzUsuń