sobota, 12 kwietnia 2014

Chapter two - Pain.

Rozdział zawiera scenę +18!
Czytasz na własną odpowiedzialność.

Music. 


Impreza dobiegała końca, a biedna Selena ledwo stała na nogach. Powiedzieć, że była wyczerpana, to mało. Jedyne o czym wtedy marzyła, to miękkie łóżko i kilka godzin snu. Nie ważne, czy z Zayn'em, czy osobno.
Nastolatka mrugała co chwilę, by nie odpłynąć, ale i to zdawało się nie pomagać. W końcu, usiadła w miarę cichym i spokojnym miejscu, ułożyła brodę na dłoni i pozwoliła sobie na chwilę odpoczynku. Jej głowa przepełniona była różnymi myślami. Począwszy od Zayn'a, poprzez wydarzenia z całego dnia i skończywszy na Elenie.
Matka dziewczyny bawiła się cudownie. Widać było, że wpasowała się w otoczenie, jak i towarzystwo. Ale dlaczego kosztem swojej córki?
-Kochanie... - usłyszała delikatny głos swojego... męża. Westchnęła cichutko, podnosząc zmęczone powieki. Zayn stał przed nią z wyciągniętą w jej stronę ręką. Popatrzyła na niego błagalnie, lekko kręcąc głową, a ten zachichotał i przykucnął obok niej. Przejechał dłonią po zarumienionym policzku brunetki, po czym chwycił jej dłoń, całując zewnętrzną stronę. -Zmęczona? - spytał, skupiając się na jej pięknych oczach.
-Tak. - mruknęła, zabierając głos pierwszy raz od kilku godzin. Mężczyzna uśmiechnął się pokrzepiająco, po czym stanął na równe nogi.
-Chodź, położymy się. - wymamrotał i nie czekając dłużej, wziął dziewczynę na ręce, kierując się w stronę schodów.
-Zayn, gdzie... och, przepraszam. - czyjś głos został ściszony, na co Selena momentalnie otworzyła oczy. O ile dobrze pamiętała, przed nimi stała Amanda - kolejna z dwóch sióstr Zayn'a. Poznała obie i mogła stwierdzić, iż są na prawdę sympatyczne. Więc może i Zayn nie jest taki zły? - przemknęło jej przez myśl, kiedy opiekuńczo całował jej czoło.
Mulat ułożył brunetkę na wielkim łożu i pochylił się, składając szybki pocałunek na jej ustach.
-Rozbiorę cię. - szepnął, widząc, że Selena gotowa była by wstać. Przerażenie momentalnie wymalowało się na jej pięknej twarzy, kiedy smukłe palce mężczyzny zaczęły rozpinać sukienkę. Suwak sunął w dół boleśnie powoli, a strach dziewczyny wzrastał. Głośno przełknęła ślinę, zwracając tym jego uwagę. -Dlaczego się denerwujesz? - zapytał, a materiał osunął się na podłogę, odsłaniając idealne ciało Seleny. Malik wpatrywał się w swoją kobietę kilka długich sekund pożerając ją wzrokiem, aż w końcu powrócił do już zaszklonych oczu.
-J-ja... - zaczęła, ale gula w jej gardle rosła. Nie mogła się ruszyć. Była sparaliżowana i przerażona.
-Shh... - Zayn szepnął, kładąc obie dłonie na biodrach dziewczyny. -Tak bardzo się cieszę, że nikt przede mną nie mógł dotknąć cię w ten szczególny sposób. - wymamrotał, po czym zaczął całować jej szyję. I, nie dziwcie się, ale nadal stała w tym samym miejscu, nie będąc zdolną do zrobienia czegokolwiek. Jedyne, co mogła, było błaganie Boga o pomoc.
Zayn rozpiął stanik dziewczyny, ale nie zdjął go. Podniósł wzrok, a kiedy zobaczył mokre policzki, przejechał po nich kciukiem.
-Z-Zayn... - Selena łkała, nie mogąc się wysłowić. Ale największym zdziwieniem dla niej samej był fakt, że w ogóle otworzyła usta. -P-proszę, nie... - dukała, czując na prawdę nie przyjemny uścisk w dole brzucha.
-Nie zrobię ci krzywdy. - Malik patrzył na nią uważnie, chcąc, by choć trochę mu zaufała. Ale on nie czuł tego, co ona. Nie czuł się zmuszonym do ślubu i innych rzeczy, ponieważ to właśnie on tego chciał, a wręcz pragnął. Pragnął mieć ją na wyłączność i udało mu się to.
-Ale... ja... - podjęła kolejną próbę ułożenia w całość jednego pożądanego zdania, ale znów na marne.
-Zaufaj mi, proszę. - Zayn wyszeptał, dzięki czemu Selena westchnęła. Była rozdarta, nie wiedząc, co zrobić. Chciała mu ufać, bo przecież to w końcu z tym mężczyzną ma żyć. Ale coś jej podpowiadało, że takie zachowanie nie wróży nic dobrego. I co mogła zrobić? Ryzyko było najlepszą odpowiedzią.
Z ciężkim sercem i żalem do samej siebie, skinęła głową. Malik uśmiechnął się lekko, po czym zaczął zsuwać ramiączka stanika z chudych ramion nastolatki. Czarna koronka, którą podobno sam wybrał wylądowała na podłodze. Zayn chwycił obie dłonie Seleny, pomagając jej wyplątać się z sukni.
-Zdejmij buty. - rozkazał cicho, a ona spełniła jego polecenie. Była, jak potulny baranek.
Następną rzeczą, której się pozbył były pończochy. Wsunął kciuk za oblamówkę, po czym zaczął je powoli zsuwać, drażniąc przy tym delikatną skórę nóg.
-A to sobie zostawimy. - mruczał, odnosząc się do dolnej części bielizny. -Teraz twoja kolej. - szepnął, robiąc krok w tył. Selena podniosła wzrok, patrząc na niego ze zdziwieniem.
-Ale... - zaczęła, na co ten skinął głową.
-Rozbierz mnie, Skarbie. - powiedział z lekkim rozbawieniem. Podobała mu się jej niewinność, jak i fakt, że była cholernie nieśmiała.
Nastolatka chwyciła drżącymi palcami kołnierz idealnie białej koszuli, po czym zaczęła powoli rozpinać guziczki. Opalona skóra jej męża była coraz bardziej widoczna, a tatuaże przyprawiały ją o zawroty głowy. Zayn uśmiechnął się seksownie, kiedy zobaczył z jak wielką fantazją brunetka sunie palcami po odkrytym torsie. Chciała zbadać fakturę jego skóry, a fakt, że jest prawie naga już tak bardzo jej nie drażnił. Z większą odwagą złapała między palce guzik od spodni, po czym rozpięła go, a chwilę później to samo zrobiła z rozporkiem. Drogi materiał sam zsunął się z umięśnionych nóg Zayn'a, wyręczając nastolatkę.
-Połóż się. - nakazał znowu, a kiedy dziewczyna podchodziła do łóżka, on pozbył się zbędnych ubrań, zostawiając jedynie bokserki. Selena ułożyła się wygodnie, a Zayn sekundę później zawisł nad nią. I wraz z tym czynem, strach powrócił.
-Zayn... - sapnęła rozpaczliwie, czując gorące usta na swojej klatce piersiowej. Już sama nie wiedziała, co czuje. Z jednej strony, uczucie było nieziemskie, ale z drugiej... bała się.
Malik sunął ustami w dół, zahaczając o piersi. Zassał delikatnie jeden z sutków dziewczyny, na co ta gwałtownie wciągnęła powietrze. Językiem zataczał kółka wokół brodawek, po czym kontynuował ścieżkę. Zatrzymując się na brzuchu, podniósł głowę i widząc mokre policzki Seleny, westchnął cicho.
-Kochanie, popatrz na mnie. - zażądał, czując ogarniającą go złość. Nie lubił, kiedy ktoś mu odmawiał. A ona to zrobiła. -Popatrz na mnie. - syknął, kiedy nie reagowała. Podniosła powieki, uwalniając kolejne kilka łez. -Czego nie zrozumiałaś w 'nie zrobię ci krzywdy'?
-Ja.. - zaczęła, jednak jego wzrok sprawił, iż po prostu skinęła głową, gotowa na piekło.
-Zaufaj mi. - powtórzył z naciskiem. Selena przełknęła ślinę, czując jak palce chłopaka sunął w dół, zatrzymując się na oblamówce majtek. Zsuwał je powoli, coraz głośniej wciągając powietrze. -Kurwa. - zaklął, rzucając materiał za siebie. I nie czekając dłużej, zjechał palcami na najczulszy punkt, masując go delikatnie. Jako, że dla Seleny był to pierwszy raz, strach ściskał jej gardło, zatrzymując nawet najdelikatniejsze jęki. Z resztą.. jak mogła oddać się przyjemności, skoro czuła się wykorzystywana?
Zayn pocierał łechtaczkę brunetki, starając się z całych sił, by czuła się dobrze, wyjątkowo. Natomiast ona... płakała. Płakała, jak nigdy wcześniej.
-Uwaga. - Malik ostrzegł cicho, po czym wsunął w dziewczynę jeden palec. Poruszał nim rytmicznie, dzięki czemu uzyskał pierwsze pomruki. Ale nie takie, jakich oczekiwał. -W porządku? - spytał, zdając sobie sprawę, iż musi być delikatny. Brunetka skinęła słabo, mocno zaciskając powieki, gdyż wcale nie było w porządku. Było koszmarnie. Cholernie źle, jak nigdy wcześniej.
Mimo, że była traktowana - można być rzec -  ulgowo, czuła się okropnie. Nigdy nie przypuszczała, że będzie musiała przejść przez coś takiego. Posłuchała matki, mając nadzieję, że ta kolejny raz będzie miała rację. Że Zayn będzie kochającym mężem. Tak bardzo się rozczarowała.
Czując, jak Mulat zabiera swoje ręce od jej ciała, chwilowo odetchnęła z ulgą. Chwilowo, gdyż już zaledwie po sekundzie poczuła jego usta w tym samym miejscu. Skrzywiła się na samą myśl, że chwilę wcześniej ją całował.
Poruszał językiem delikatnie, liżąc i ssąc. Ale jego starania i tak szły na marne. Selena pogrążona była w bólu i własnych myślach, kompletnie nie zwracając na niego uwagi. Jedyne co czuła, to uścisk w brzuchu i łzy na policzkach.
Zayn podparł się na łokciu, patrząc na brunetkę. Czuła do niego odrazę. Odwróciła wzrok, gdy tylko napotkała jego czekoladowe tęczówki. Gdyby mogła, uciekłaby. Niestety, była na niego skazana.
Czując, jak kolejny raz przywiera swoimi ustami do jej nagiej klatki piersiowej, zapłakała cicho. To był dopiero początek, a ona już miała dość.
-Zayn, proszę... - wyłkała, kładąc dłonie na jego torsie i lekko go odpychając. Warknął cicho, łapiąc jej nadgarstki.
-Jeszcze nie skończyłem. - oznajmił, a te słowa były ciosem dla nastolatki. Chwilę później poczuła, jak napiera członkiem na jej wejście. I, cholera by to wzięła, ale wraz z tym czynem, dziewczyna rozpadła się na kawałeczki. To gwałt. - przeszło jej przez myśli. Ale czy miała rację? Czy stosunek z mężem, wbrew jej woli, mógł być nazwany gwałtem?
Łzy wylewały się jej spod powiek, kiedy Zayn wchodził w nią powoli. Ale i tak ten ból był niczym w porównaniu z bólem psychicznym. Wewnątrz umierała. Jej psychika wisiała na włosku.
Zaskomlała cicho, kiedy Mulat pchnął mocno, tym samym pozbawiając ją dziewictwa.
-Shh... - czarnowłosy zamruczał, składając pocałunek na jej czole. Wykonywał stanowcze ruchy, kompletnie nie zwracając uwagi na nieme prośby swojej żony. Miał gdzieś jej uczucia. Liczyła się tylko jego przyjemność.
Zayn znacznie przyśpieszył, puszczając jej nadgarstki. Jedną ze swoich rąk ułożył na biodrze dziewczyny, a drugą wplątał w jej włosy. Natomiast ona mocno ściskała w pięściach białe prześcieradło. Nie wiedziała gdzie indziej może wyładować swój gniew, jak i dać upust uczuciom.
-No dalej. - syknął przez zaciśnięte zęby. -Zrób to dla mnie. - żądał wbijając palce w skórę nastolatki. Nic. -Już. - warknął, ale nadal to samo. Spełnienie nie przychodziło. Co więcej - mógł nawet przestać się łudzić, że kiedykolwiek nadejdzie.
W końcu, on zastygł w miejscu, łapiąc do płuc głęboki oddech. Opadł spoconym ciałem na Bogu ducha winną nastolatkę, miażdżąc ją swoim ciężarem. I kiedy ułożył się obok niej, chcąc wtulić się w jej plecy, ta wzdrygnęła się i, dziwiąc samą siebie, dosłownie zeskoczyła z łóżka ignorując ból i fakt, że jest naga.
-Co ty robisz? - spytał, widząc, jak zabiera swoją sukienkę i przykłada ją do klatki piersiowej. Ignorując go, Selena wycofała się w kierunku drzwi. -Gdzie się wybierasz? - zadał kolejne pytanie, podchodząc do niej.
-N-nie dotykaj m-mnie. - wyjąkała siląc się na groźbę w głosie. I to sprawiło, że Mulat zastygł w miejscu.
-Co zamierzasz zrobić? - szepnął wpatrując się w brunetkę. Zacisnęła palce na materiale sukienki, przełykając ślinę.
-J-ja... nie wiem. - przyznała. Mulat zrobił krok w jej stronę, starając się, by tego nie zauważyła, jednak na marne. Złapała za klamkę, szarpiąc ją w dół i kiedy drzwi się otwarły, nie czekając na nic wypadła na korytarz.
-Selena! - usłyszała krzyk swojego męża, ale nie zwracała na to uwagi. Szła szybko, ignorując fakt, że ktoś może ją zobaczyć. Chciała dotrzeć do pokoju którejś z sióstr Zayn'a. I właśnie wtedy, mahoniowe drzwi się otwarły, a w nich stanęła rozespana Channel.
-Sel? - odezwała się, marszcząc czoło. -Jezu, co ci się stało? - spytała, ale kiedy zobaczyła, kto i jak kroczy w ich stronę, nie potrzebowała odpowiedzi. Wciągnęła nastolatkę do pokoju, stając twarzą w twarz z wkurzonym Malik'iem.
-Nie mieszaj się. - wysyczał, próbując wejść do pomieszczenia. Ciche szlochanie opuściło usta brunetki.
-Jesteś ohydnym dupkiem! - Nel warknęła, i dziwiąc tym Selenę, pchnęła Mulata, dzięki czemu ten zakołysał się, prawie upadając. W porę odzyskał równowagę i kiedy jego oczy napotkały wzrok swojej żony, poczuł ukłucie w klatce piersiowej. Dopiero teraz dotarł do niego fakt, że zrobił jej krzywdę. Poczuł się jak śmieć. -Na co czekasz? Idź stąd! - siostra ponaglała go, zabijając go wzrokiem. Przeczesał swoje włosy i bez słowa odwrócił się na pięcie, odchodząc. Natomiast Channel weszła do pokoju i patrząc na nastolatkę, sama poczuła ogarniający ją ból. -Już dobrze. - szepnęła, oplatając ją ramionami. I wraz z tym czynem, Selena zapłakała głośno.

-------------------------------------

Cześć! 
Prawie dobry wieczór, huhu :D

Cóż...
Mam nadzieję, że nie wyszła z tego jedna wielka klapa.
Przyzwyczajcie się, że lubię robić dramy, więc to opowiadanie nie będzie sielanką. :D
Poznaliście tutaj drugie oblicze Zayn'a. 
Rozdział wyszedł tak, jak planowałam, więc mnie się podoba.
Liczę, że Wam również się podobał.

Mamy zwiastun! 
Kochana Justynka znalazła dla mnie czas i wykonała (kolejny już raz) świetną robotę. :D
Jest w zakładce i nie dodam go tutaj, bo się nie da.
Buu :c

W razie jakichkolwiek pytań, kontakt ze mną jest w zakładce. :)

Nie będę przedłużać, ale bardzo proszę o opinię.
Możecie mnie nawet hejtować.
Chcę wiedzieć, co myślicie i czy jest sens pisać dalej.

Na dziś to tyle.
Do następnego, misie! ♥
@awmyhazz




26 komentarzy:

  1. Kochana i po co był ten stres!? :o Wyszło Ci naprawdę dobrze. Pokazałaś w tej scenie tyle niesamowitych emocji. Po prostu woooow. Przez cały czas siedziałam jak na szpilkach i w napięciu śledziłam każde kolejne linijki tekstu. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ta cała historia. Pomysł na fabułę i w ogóle wszystko.. No po prostu WoW!
    Jedyne co mi pozostaje to czekać na next! <3
    ILY <3

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział jest super, robi się coraz ciekawiej, strasznie podoba mi się pomysł na to opowiadanie. czekam na następny x
    @brooksmyluv

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, już zaczyna się rozkręcać. Czekam na next i dziękuję że mnie informujesz. Jest świetny <33 @galaxymixme

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedy czytałam, łzy miałam w oczach. mimo tego, że to fikcja, nie mogłam przeżyć cierpienia Sel. idealnie ci wyszło i czekam na następny :) @xyzgrant

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezusiu *.* To opowiadanie wciąga mnie jak cholera! Nawet nie wiem co powiedzieć po tym rozdziale! Może po prostu.... CHCĘ WIĘCEJ <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytając Twoje opowiadania czuję się, jakbym czytała książkę wszystkich moich ulubionych autorów razem wziętych i przemnożonych przez co najmniej szesnaście!

    To jest po prostu niesamowite! Czytając to co tworzysz potrafię sobie wszystko dokładnie wyobrazić, poczuć ten klimat, czego nie mam szansy doświadczyć w innych, drętwych opowiadaniach, a czasem nawet w moich wypocinach. Podziwiam Cię! *składa pokłony*
    Hm, tak właściwie spodziewałam się tego, że Zayn nie będzie okay. Jakoś tak od pierwszego rozdziału coś mi w nim nie pasowało xD
    Selena jest tak zajebiście opisywana, uwielbiam nieśmiałe, wrażliwe postacie, są takie kawaiiii :3
    To chyba tyle, pisz dalej, pisz, pisz, pisz, życzę Ci mnóstwo weny utalentowany Aniołku :)

    @harrys_fox

    Ps. Przepraszam bardzo, że nie skomentowałam poprzedniego rozdziału, ale przeczytałam połowę, coś mi wypadło i potem musiałam niechcący zamknąć kartę. Tak wyszło, że zapomniałam. Przepraszam, głupio mi ;----;

    OdpowiedzUsuń
  7. skarbie to było niesamowite, podziwiam za pomyśl, bo genialny. samo napisanie tego było trudne, a Tobie wyszło to niesamowicie. masz talent do pisania! dziękuję i czekam na kolejny x / A.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, ten rozdział był tak cholernie smutny. Miałam łzy w oczach, czytając to co czuje Selena.
    Można powiedzieć, że Zayn'owi w pewien sposób należało się kochać się z Sel. W końcu to jego żona. Jednak nie, kochać mogliby się wtedy, gdy oboje byliby na to gotowi psychicznie. Jedynie Zayn miał z tego jakąś przyjemność, a Sel? Ona czuła się okropnie, cholernie jej współczuję.
    Mam nadzieję, że Zayn ją przeprosi i będzie lepiej traktować.
    Muzyka w sam raz się nadawała do tego rozdziału. Smutna i wzruszająca.
    Życzę weny i czekam na nn.
    Pozdrawiam, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Cholera, ten rozdział był po prostu zajebiście przykry, jak i świetny. Biedna Selena. Myliłam się, co do Zayna. Miałam nadzieję, że będzie dla niej miły, ciepły, i że będzie traktował ją tak, jak na to zasłużyła, a ten śmieć ją... zgwałcił? Tak chyba można to nazwać, bo przecież ona tego nie chciała, a on ją do tego zmuszał.
    Bardzo mi jej szkoda. Biedna dziewczyna, ona przecież jest jeszcze nastolatką, a ten gnój pozbawił ją dziewictwa widząc, że ona tego nie chce. No ja bym go tam zatłukła! Przestałam go lubić.
    Uch, dobrze, że Selena poszła do pokoju Channel. Mam nadzieję, że Zayn dostanie solidny wpier*** za to, co zrobił! Ooo tak!
    Rozdział wyszedł Ci naprawdę dobrze, i ładnie opisałaś scenę +18. :)
    Gorącooo pozdrawiam, życzę dużo weny, a także czasu, no i do następnego! ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże... to najlepsze opowiadanie na świecie! Urzekłaś mnie, naprawdę. Jak Ty to robisz? Jesteś najlepsza. Świetnie piszesz. Co do rozdziału, znowu wprawiłaś mnie w ciekawość. Nosz kurde. chce więcej! Zayn jaki brutal, Selena czuje teraz do niego wstręt i się jej nie dziwię. Wykorzystał ją seksualnie wbrew jej woli, można to nazwać gwałtem. Z jednej strony to jej mąż (z przymusu, ale mąż) a z drugiej ona tego nie chciała. Myślę, ze gdy Zayn spojrzał w jej oczy poczuł się źle z tym co zrobił. Niby nie chciał jej zrobić krzywdy, chciał dobrze, ale... No cóż. Nie mogę sie doczekać kolejnego rozdziału. Życzę weny! Do następnego x
    @queen_lovatoo

    OdpowiedzUsuń
  11. O Jezusie to jest genialne. Wow, zazdroszczę Ci talentu tak cholernie. Sam chciałabym tak dobrze pisać. Fabuła i sposób w jaki piszesz jest taki... uh wspaniały! No i połączenie bohaterów- Sel i Zayn. Trafiłaś u mnie w 10, bo obaj są cudowni i obaj (według mnie) tworzyliby zgarną parę w prawdziwym życiu i mam nadzieję, że w tym opowiadaniu również. Nie mogę już doczekać się kolejnego rozdziału. Mam nadzieję, że pojawi się szybko i będzie tak samo cudowny jak ten i poprzednie. Życzę weny.
    @ziallver

    OdpowiedzUsuń
  12. jeju skarbie to jest cudowne.. rycze..biedna Selena :(
    pisz i nie przestawaj jestes w tym najlepsza.
    kocham cie ♥
    Ewka ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow. Jestem pod wrażeniem. Ciekawa byłam jak to rozwiążesz. I jest Zayn brutal. Ah. Boję się o Selenę :(
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  14. cholera, jakie emocje, swietnie wychodzi Ci pisanie tego bloga.
    Genialne słownictwo, te emocje pieknie wypisałaś.
    Jedyne co zostaje to czekanie z nie cierpliwością na nowy rozdział, szybko pisz x @drewxsh / impossible-and-yet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham tego bloga, serio jest świetny. Codziennie wchodze i czekam ąz dodasz nowy rozdział. Świetnie piszesz, wgl twoj styl pisania jest taki dsfhbsdufh ah nic. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział :)
    @biebsico / http://no-one-can-hurt-you-now.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Omg ale cudowne *-* Zayn jest rchkgsgkpgd *o* Omg i te emocje jak to czytałam hahah ;D Dodawaj szybko 3, misia ;) ily <3
    @awmymalikx

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja piekna, utalentowana Krolowo, coz ja innego moge ci dzis powiedziec? Znowu bede gadac, ze swietny rozdzial, bla bla bla, i inne niewystarczajace slowa, aby opisac jak zajebiscie piszesz. Przepraszam.
    Zajebie goscia, ktory nie wymyslil takich slow. Idk czy takie w ogole sa, bo to jest po prostu niesamowite!
    Jestes najlepsza, pamietaj <3
    Pisz dalej i nie przestawaj!
    Ilysm xx
    Twoja @luv_my_jade

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja piekna, utalentowana Krolowo, coz ja innego moge ci dzis powiedziec? Znowu bede gadac, ze swietny rozdzial, bla bla bla, i inne niewystarczajace slowa, aby opisac jak zajebiscie piszesz. Przepraszam.
    Zajebie goscia, ktory nie wymyslil takich slow. Idk czy takie w ogole sa, bo to jest po prostu niesamowite!
    Jestes najlepsza, pamietaj <3
    Pisz dalej i nie przestawaj!
    Ilysm xx
    Twoja @luv_my_jade

    OdpowiedzUsuń
  19. to opowiadanie jest niesamowite, już nie moge sie doczeka rozwinięcia akcji

    OdpowiedzUsuń
  20. Niesamowity rozdział *.* Masz ogromny talent do budowania napięcia i opisywania uczuć. Szczerze? Prawie się popłakałam :o Selena jest taka urocza i niewinna, ciekawa jestem czy w kolejnych rozdziałach pokaże pazurki :)
    Pisz, pisz, z niecierpliwością czekam na trójeczkę <3
    @mylittlepezz

    OdpowiedzUsuń
  21. TO. JEST. GENIALNE.
    AŻ MNIE ZATKAŁO Z WRAŻENIA
    JUŻ DODAJĘ LINK DO TEGO BLOGA NA MOJE KONTO NA TWITTERZE!

    OdpowiedzUsuń
  22. wow . wow. jest genialnie. zatkało mnie.. jest sens pisać. bardzo duży. wydaje mi sie że dużo osób to opowiadanie zainteresuje.. ze mną na czele :D .. świetnie Ci idzie :*
    buziaczkii :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Jezu ja... ryczę... Nie mogę się powstrzymać. Przepraszam. Nie mogę nawet zebrać słów, żeby ułożyć jakiekolwiek sensowne zdanie... Boże święty... To mnie po prostu przerosło... Nie skomentowałam poprzedniego rozdziału, ale przeczytałam go i już wtedy wiedziałam, ze Zayn nie będzie dla niej dobry... Boże... Selena tyle przeżyła... Nie mogę uwierzyć, że Zayn jej to zrobił. Szkoda tylko, że skapnął się o tym dopiero po czasie... Ja... Nadal nie mogę w to uwierzyć.
    Obejrzałam też zwiastun. Jest świetny, ale... 9 miesięcy? Ona będzie w ciąży, prawda? Mam nadzieję, ze nie, ale i tak wiem, że to kłamstwo. Zayn nie nadaje się na ojca. Przynajmniej nie teraz...
    Jestem tym wszystkim jednym słowem przerażona. Ale ogólnie to rozdział naprawdę ci wyszedł świetny. Można się w niego tak wczuć, że aż zaczyna się ryczeć. Jestem na to idealnym przykładem :)
    Czekam na kolejny i szczerze? Już się go boję... A dokładnie to zachowania Zayna. Miejmy nadzieję, ze ją przeprosi, ale i tak wiadomo, że to nic nie da...
    Buziaczki Skarbie :*
    Kocham <3
    @LoveWithHarold

    P.S. Pierwszy raz w życiu chyba mi wyszedł w miarę ogarnięty komentarz. Jestem w szoku O.o

    OdpowiedzUsuń
  24. Niesamowity rozdział. Jejciu na prawdę nie wiem co pisać. No czekam dalej. Piszesz cudownie ♥ :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cóż, mam trochę małe uprzedzenie do polskich ff ale ten jest BOSKI!!! Coś mnie zakuło w sercu gdy byli w pokoju i on do niej powiedział " czego nie zrozumiałaś w nic ci nie zrobię?" Jak była końcówka to zbierało mi się na płacz. ale to zdanie dało mi nadzieję że może Zayn nie jest wcale taki zły "W porę odzyskał równowagę i kiedy jego oczy napotkały wzrok swojej żony, poczuł ukłucie w klatce piersiowej. Dopiero teraz dotarł do niego fakt, że zrobił jej krzywdę. Poczuł się jak śmieć." Możesz liczć na to że będę czytała :) @nuda100

    OdpowiedzUsuń